Wizyty u weterynarza są koniecznie z punktu widzenia dbania o swojego psiaka. Jednak należy wyważyć pewne psie zachowania i np. nie lecieć z psem na wizytę, kiedy kichnie. Trzeba po prostu nabyć umiejętność obserwacji psa, co pomoże w podejmowaniu decyzji o wizytach u weterynarza.
Kiedy tak naprawdę wyprawa do psiego lekarza będzie miała rację bytu? Jakich objawów nie powinno się lekceważyć pod żadnych pozorem? Jak przygotować siebie oraz czworonoga na wizytę u weterynarza?
Objawy jednoznacznie wskazujące na konieczność wizyty u weterynarza
Wiele psich zachowań jest wyraźnym komunikatem, że dzieje się coś niedobrego. Dlatego każdy właściciel psa, gdy tylko je zauważy, powinien działać. O czym zatem mowa? Na co należy zwrócić uwagę i szybko zareagować?
Doświadczeni psiarze są szczególnie wyczuleni na takie zachowania jak: nagły, przeciągający się brak apetytu, kulawizna, biegunka, brak chęci do zabawy i aktywności, nagła i częsta senność. Na liście kolejnych niepokojących objawów, wymienia się również problemy z wypróżnianiem, bladość śluzówek, stały katar oraz kaszel. Sytuacja robi się niebezpieczna, kiedy zauważa się w kale krew lub pies ma wymioty. Do wizyty u weterynarza powinny skłonić również niepokojące zmiany skórne, wydzielina z oczu lub ich zaczerwienienie.
Jeżeli pies rzadziej/częściej oddaje mocz lub jego barwa jest inna niż zawsze, to również znak, że pomoc weterynarza będzie konieczna. Z pozostałych objawów, które mogą skłaniać do wizyty u specjalisty od psów, to na pewno zbyt niska lub wysoka temperatura, zachowania agresywne, stałe drapanie się lub niezbyt miły zapach z pyska.
Przygotuj siebie i psa do wizyty u weterynarza
Zanim przybędziemy do gabinetu weterynarza, należy odpowiednio się przygotować. Bardzo istotne jest, aby przypomnieć sobie wszystko, co może mieć związek z niedyspozycją psa. Mianowicie kiedy pojawiają się problemy z jedzeniem, pies nie ma apetytu, ma problemy z żołądkiem, to koniecznie wypiszmy wszystko, co w ostatnich dniach jadł. Czy również nie zjadł czegoś w trakcie spaceru? Im więcej informacji ma weterynarza, tym łatwiej dojść mu do diagnozy i zaordynować najskuteczniejsze leczenie.
Decydując się na wizytę u weterynarza, dobrze jest wstępnie zadzwonić i przeprowadzić pierwszy wywiad telefonicznie. Może się przecież okazać, że będą potrzebne próbki psiego kału lub moczu. Dodatkowo każda wizyty u weterynarza powinna być na czczo. Naturalnie nie zawsze to możliwe, jednak kiedy mowa o planowych wizytach, należy o tym pamiętać.
Psy, które mają najróżniejsze rany, powinny otrzymać odpowiednią pomoc już w domu. Dezynfekcja, opatrunki, każdy psiarz bez problemów sobie z tym poradzi.
Nie zwlekaj zbyt długo z wizytą u weterynarza
Raczej łatwiej nam „zdiagnozować” choroby u ludzi niż psów. Dlatego nawet błahe problemy zdrowotne psa nie powinny być bagatelizowane. Wręcz przeciwnie, jeżeli pies cierpi na coś, nawet zwykły kaszel, katar (oczywiście powtarzalny, nieprzypadkowy), to nie czekajmy, aż samo się wyleczy. Tak samo dzwonkiem alarmowym niech będzie choćby zachowanie psa.
Mamy podopiecznego, który przepada za jedzeniem, a nagle przestaje jeść? Nasz pies jest wyjątkowo aktywny, a od kilku dni chodzi apatyczny, chętnie leży w kojcu? To wyraźne objawy, że mamy do czynienia z czymś niekoniecznie dobrym. Zbyt długie czekanie, próby leczenia psa domowymi sposobami, może zakończyć się tragicznie.
Napisz nam co o tym myślisz