Właściciele psów oczekują od swoich podopiecznych umiejętności, zachowań, które mają znacznie ułatwiać wspólne życie. Niestety to błędne myślenie, gdyż psy po prostu ich nie posiadają. To rodzi niezrozumienie i konflikty.
Dodatkowo problemem w relacjach człowiek-pies jest nieumiejętne odczytywanie komunikatów wysyłanych przez czworonogi. Sytuacje takie negatywnie rzutują na wieloletnie, wspólne życie psa i człowieka.
Współczesny świat podsuwa ludziom na każdym kroku rozwiązania, pomoce, przez co nie ma potrzeby posiadania szerokiej wiedzy i umiejętności. To jednak prowadzi do pewnego rodzaju beztroski, która decyduje o tym, iż mało kto zastanawia się nad wieloma aspektami codziennych działań.
Skoro schemat jest jasny, czytelny, to po co robić cokolwiek więcej. Takiego rodzaju wzorce zachowań przenosimy również w relacje z psami. Oczekuje się od nich pewnych zachowań, działań, które dla ludzi są oczywiste i banalne, ale nie zawsze mogą zostać spełnione przez psa.
Bez wątpienia psy należą do inteligentnych zwierząt, jednak ich proces myślowy nie jest zbyt skomplikowany. Ma być prosto, bez żadnych dodatkowych utrudnień. Niestety, ludzie mają zupełne inne wyobrażenie o świecie, przez co komplikują pieski świat.
Jest i zupełnie inne, skrajne zachowanie ludzi wobec psów, mianowicie pójście na tzw. rękę, a raczej łapę. Byleby mieć święty spokój, ustępuje się zwierzęciu w większości spraw.
Trzeba więc znaleźć złoty środek, pamiętać o tym, że psy ekspresowo „wyłapują” pewne schematy ludzkich zachowań, a w szczególności te, które są dla nich korzystne. Nie można kierować się tylko i wyłącznie własnym komfortem.
Z czym więc należy „walczyć” w codziennych relacjach z psem? Jakiego rodzaju negatywne ludzkie nawyki wyrugować, tak aby pies ich nie przejął i nie wykorzystał do swoich celów?
Spacery z psem i ciągnięcie na smyczy
Dla większości psów, szczególnie tych, które stale przebywają w mieszkaniach, wyjście na spacer to najważniejszy element każdego dnia. Możliwość opróżnienia pęcherza, możliwość wyhasania się, spotkanie z innymi psami oraz wiele innych pozytywnych aspektów spacerów, a z drugiej strony wieczny brak czasu właściciela.
Dlatego często wyjścia z psami są krótkie, z czego zwierzę sobie zdaje sprawę. Czworonogi muszą maksymalnie wykorzystać więc ten krótki czas i dlatego wszędzie ich pełno. Ciągają właściciela na smyczy, który godzi się na taki stan rzecz.
Wszak pragnie, aby w krótkim czasie, pies zrealizował swój plan. Niestety taka postawa nie jest dobrym pomysłem. Pies robi, co chce, czyli staje się niezdyscyplinowany. Jak sobie z tym poradzić? Sprawdź – jak oduczyć psa ciągnięcia na smyczy?
Domowe posiłki i dokarmianie psa
Ileż to osób podczas jedzenia, dokarmia swoje psy. Sytuacja jest standardowa, rodzinny obiad, jedzenie przed telewizorem i krążący pies, który przy pomocy smutnej miny, skutecznie wymusza pokarm. Jest to bardzo niekorzystne rozwiązanie z punktu widzenia wychowania psa.
Każdy pies ma określony model odżywiania, otrzymuje starannie dopasowane dzienne racje żywnościowe. Dając mu dodatkowe porcje jedzenia, nie tylko możemy spowodować tycie, ale również będziemy wpływali na stan jego zdrowia. Dokarmianie psa to również pewność, że trudniej będzie nauczyć naszego czworonoga cierpliwości.
Przekupstwo, zamiast nagradzania
Wielu właścicieli psów myli pojęcie nagradzania i przekupstwa. Dawanie smakołyków, przekąsek w ramach nagrody jest jak najbardziej wskazane. Jednak w większości przypadków, właściciel czworonoga robi to nieumiejętne. Mianowicie chcąc np. zwrócić uwagę swojego pupila.
Tym sposobem pies uczy się, że wystarczy trochę niesubordynacji, niesłuchanie swojego pana, aby „zasłużyć” na smakołyk. Takie przekupstwo jest znakomitym treningiem manipulacji. Nieświadomie uczymy psa jak ma nami manipulować.
Warto również tutaj podkreślić, że jeżeli np. uczymy psa pewnych zachowań, sztuczek, to pamiętajmy, aby nagradzać go tylko i wyłącznie po osiągnięciu kolejnych celów. Jeżeli pies nie wykona w pełni polecenia, zrobi je trochę inaczej, niż było założone, to pod żadnym pozorem nie można dawać mu nagrody.
Działając inaczej, nagradzając psa, który nie do końca współpracuje, wyrządzamy sobie oraz mu krzywdę. Będzie doskonale wiedział, że wystarczy zrobić cokolwiek, aby oczekiwać od swojego pana nagrody.
Psy zmuszające właścicieli do zabawy
Wracamy do domu, na chwilę przysiadamy, a już w naszej okolicy pojawia się pies z ulubioną zabawką czy piłką. Początkowo krąży wokół nas nieśmiało, a kiedy to nie zwraca naszej uwagi, staje się bardziej natarczywy. W końcu powrócił do domu jego pan, więc należy się psu zainteresowanie, należy się zabawa.
Właściciele psów prędzej czy później ulegają tego typu zachowaniom psa i rozpoczynają zabawę. I tak za każdym razem, co prowadzi do sytuacji, że bawimy się z psem, kiedy to on ma na to ochotę. Nie na tym to wszystko polega. Święty spokój właściciela nie może rzutować na prawidłowe zachowanie psa i dlatego należy być stanowczym, umiejętnie wyznaczać psu czas na zabawę.
Napisz nam co o tym myślisz